Jak się rozwijać w kierunku IT i nie zwariować?

IT rozwija się niesamowicie szybko, w związku z tym pracując w branży należy śledzić zmiany, aby po prostu z niej nie wypaść. Jednak czyhają tutaj na nas pewne pułapki, w  które samemu niestety udało mi się wpaść. W tym wpisie chciałbym przedstawić swoje przemyślenia na ten temat.

Szerokie zainteresowania

Zawsze interesowałem się wieloma rzeczami, nie tylko IT, bo lubię również poczytać coś na temat biologii, fizyki czy tam chemii, czyli takie naukowe rzeczy. Jednak w tym wpisie chciałbym skupić się tylko i wyłącznie na branży, w której się poruszam.

Moim problemem do pewnego czasu było niesprecyzowanie priorytetów tj. co jest dla mnie ważne, wydawało mi się, że jestem w stanie ogarnąć wszystko. I tak znajdując ciekawy artykuł, nagrania z konferencji zapisywałem te materiały do sprawdzenia w późniejszym czasie. Masowo dodawałem kanały RSS do obserwowanych, zapisywałem się do różnych newsletterów (weekly etc.), kupowałem książki z różnej tematyki, tworzyłem plany projektów, które chciałbym zrealizować oraz plany rzeczy do nauki. Problemem jest tutaj czas, nie sposób wszystkiego ogarnąć. Należy sprecyzować w jakiej poddziedzinie IT chcemy się poruszać i skupiać się głównie na tych tematach. Podkreślam tutaj słowo głównie, bo oczywiście przesadzanie w drugą stronę również jest niewskazane i od nadmiernego zawężenia również można zwariować, poza tym dobrze jest czasem poszerzyć horyzonty i przyswoić sobie coś nowego, niekoniecznie związanego z naszą codzienną pracą.

Prokrastynacja

Jeśli zaczynamy gromadzić rzeczy do wykonania tak jak opisałem to w poprzednim punkcie, czyli wydaje nam się, że możemy wszystko to często okazuje się, że nie wykonujemy nic, wszystko odkładamy na później. Miałem tak również przez jakiś okres czasu. Planów do zrealizowania, rzeczy do przeczytania było tak dużo, że nie wiedziałem co ruszyć najpierw, przez co oprócz pracy czy tam studiów, czyli rzeczy, które musiałem wykonać, nie robiłem nic. Ta ilość po prostu była przytłaczająca.

Obecnie również mam zaplanowane projekty czy zapisane artykuły do przeczytania, których pewnie nigdy nie ruszę, jednak ilość nie jest gigantyczna, nie przytłacza mnie. Wybieram po prostu projekt, który w danym momencie realizuje i nie przejmuję się resztą. To samo z przeglądaniem RSS, subskrypcji na Youtube etc., patrzę co mnie interesuje i to czytam, ewentualnie dodaje do aplikacji Pocket (Jeśli ktoś nie kojarzy to polecam, bardzo użyteczne narzędzie do odkładania materiałów na później), resztą się kompletnie nie przejmuję.

Perfekcja

Swego czasu miewałem również problem z zaczęciem projektu z obawy, że nie będzie on perfekcyjny, czyli przyczyną prokrastynacji była w tym wypadku obawa, że to co stworzę nie będzie idealne, co powodowało odkładanie tego na później. Obecnie zdarza mi się nad jakimś problemem w kodzie tak siedzieć, bo nie chcę tego rozwiązać w sposób, który wydaje mi się zbyt mało idealny. Trzeba jednak z tym walczyć. Lepiej przecież, aby coś było nie do końca idealne, ale jednak działało.

Just in time learning

Ważne jest, aby nie uczyć się rzeczy na zapas, też już przez to przechodziłem. Wygląda to tak, że uczymy się przykładowo jakiegoś nowego frameworka Javascript, które jak wiemy wychodzą codziennie nowe 😀 , a nigdy nie mamy okazji go użyć. Następnie może okazać się, że dany fw nie jest już rozwijany, albo wyszła nowa wersja i nasza wiedza jest nieaktualna. Oczywiście powinniśmy posiadać jakiś własny stack technologiczny, w którym się poruszamy. Przykładowo u mnie jest to głównie PHP – Symfony i JS – Vue. Jeśli niestety dostanę w pracy projekt w Laravelu to wtedy na podstawie dokumentacji ogarnę co i jak.

Podsumowanie

Podsumowując – priorytety, priorytety i jeszcze raz priorytety. Jak to wygląda w moim przypadku? Obecnie biorąc pod uwagę te rzeczy, które opisałem staram, się przyswajać informacje głównie z tematów ogólnego programowania, czyli wzorce, czysty kod itp., dopiero w następnej kolejności jest PHP, JS oraz inne powiązane rzeczy, następnie reszta tematów, które mnie interesują.

 

Udostępnij: